bogdan stachurski
sobie i Bogu. Nigdy bym nie skrzywdził kobiety, przysięgam. - Jasne, Jorge, wierzę ci. - A więc? - A więc wracajmy na pizzę. Jorge spojrzał na niego z zamyśleniem. - Pizza. Będzie zimna, ale nie szkodzi. Ty nawet nie wiesz, jak wygląda świat bez fast foodów i pizzy. - Widziałem wiele krajów bez fast foodów i pizzy - poinformował go Dane. - W tym jednak kraju, jeśli pizza jest zimna, możemy zamówić następną. Jedźmy już. W samochodzie, gdy wjechali już na autostradę, Dane zapytał: - Jesteś absolutnie pewien, że nie pływałeś dziś w pobliżu wraku? - Dane, gdybym coś widział, sam bym ci powiedział. - No tak. Więc ty, Larry, Nate i Cindy nurkowaliście przez cały czas koło siebie? - Jasne. - Widziałeś ich? - Oczywiście. No... nie przez cały czas, ale kiedy traciliśmy się z oczu, to tylko na chwilę. - Nagle się zdenerwował. - Izzy powiedział ci, co robię. Przepytywałeś go? - Oczywiście. 303 - Może powinieneś jeszcze raz z nim porozmawiać. - Wiesz o czymś, o czym ja nie wiem? - zapytał Dane. Jorge pokręcił głową. - Niestety, nie. Hej, popatrz, samochód szeryfa. Przed domem jest Gary Hansen i jeden z jego zastępców. Dane nacisnął gaz. Przed bliźniakiem gwałtownie zahamował i wyskoczył. Pobiegł do drzwi. - Dane, witaj! - zawołał Gary Hansen. Kelsey zobaczyła, że Dane zbliża się do nich jak chmura gradowa. - Co się stało? - zapytał. - Ci tutaj uważają, że mieli gościa - wyjaśnił mu Hansen. - Gościa? Dane wpatrywał się w Kelsey. - Wydawało mi się, że ktoś jest w ogródku. Później, gdy jedliśmy na dworze pizzę, Nate coś zobaczył. Wybiegliśmy przed dom. Nate i Larry dotarli do bramy pierwsi. Widzieli ciężarówkę, która wyglądała jak ta Lathama. Dane spojrzał na Gary'ego. Nic nie powiedział. Nie musiał. Gary szybko odpowiedział na niemy wyrzut. - Dane, już ci to tłumaczyłem. Ja nie stanowię