- Nie... znikać... jej... z... oczu.

  • Mateusz

- Nie... znikać... jej... z... oczu.

21 May 2022 by Mateusz

- No właśnie. - Federico skierował wzrok na starszego syna. - Ty nie usłuchałeś, prawda? - Tak, tato. - Chłopczyk podniósł ciemnobrązowe oczy i jeszcze mocniej zacisnął paluszki na żołnierzyku, jakby się bał, że ojciec zaraz mu go odbierze. - Obiecuję, że już nigdy tego nie zrobię. Przysięgam! - No, to trzymam was za słowo. - Książę przygarnął do R S siebie synów, po czym odwrócił się do Mony. - Wieczorem będę na uniwersytecie. W razie potrzeby proszę do mnie dzwonić na komórkę. - Będę pilnować Artura - z przejęciem zapewnił Paolo. - Paolo, niech każdy z was odpowiada za siebie. Twój brat obiecał, że będzie grzeczny. Dał mi słowo. Wychodząc z pokoju, książę poprawił po drodze stertę dziecięcych książeczek, przy drzwiach odwrócił się i jeszcze raz pomachał chłopcom na pożegnanie. Arturo stał przy lampie obok bujanego fotela i manewrował po jej krawędzi odzyskaną figurką, udając, że żołnierzyk wyskakuje z samolotu. Paolo, posługując się pokaźnych rozmiarów książeczką, próbował strącić ludzika z lampy. A niania jeszcze mu w tym pomagała. Federico potrząsnął głową. Ta lampa chyba nie doczeka wieczora. Zamknął za sobą drzwi. Przeszła mu ochota na dzisiejszą kolację. Najchętniej by się od niej wymówił i spędził resztę dnia z synami. Pia Renati miała świętą rację. Obowiązkom poświęcał nieporównywalnie więcej czasu niż własnym dzieciom. Ledwie wszedł do głównego holu, a od razu pojawiła się jego sekretarka. Idąc za nim krok w krok, bez żadnych wstępów zaczęła wyliczać czekające go w najbliższych dniach zajęcia. Federico słuchał jednym uchem. Gdyby Pia widziała go teraz. Łatwo się domyśleć, jaka byłaby jej reakcja. Spotkanie z przewodniczącym Związku Wędkarskiego, uroczyste przemówienie z okazji otwarcia nowego budynku rządowego... Ta szczera do bólu dziewczyna bez zająknienia wytknę- R S łaby księciu zaniedbania. Ciekawe, czy równie szybko znalazłaby właściwe rozwiązanie. Federico bardzo w to wątpił. - Minęły już dwa tygodnie i naprawdę nie wiem, czy jestem ci potrzebna. - Pia wyjęła butelkę wody z lodówki. - W pałacu jest mnóstwo ludzi, masz ich na każde skinienie. Obsługi jest chyba więcej niż w Białym Domu i na Downing Street razem. - Nie zapominaj, że rodzina panująca jest bardzo liczna - odparła Jennifer. - Stąd tyle służby i ochrony. - Jennifer westchnęła i poruszyła palcami stóp. Nawet w dziewiątym miesiącu ciąży wyglądała rewelacyjnie. Jej płomienne włosy i porcelanowa cera przyciągały wzrok. - Ale nie ma nikogo, kto poprawiłby księżnej poduszki pod nogami, tak? - przekornie zaśmiała się Pia. - Biedactwo.

Posted in: Bez kategorii Tagged: jak schudnąć z dolnej partii brzucha, idealna sylwetka damska, bogdan stachurski,

Najczęściej czytane:

taki świadek?

Aleksy Lentoczkin wysoko podniósł rękę z pilnikiem, a ten sypnął wielobarwnymi błyskami – zupełnie jak czarodziejska różdżka. – Proszę łaskawie spojrzeć, mademoiselle Pelagio. Toż to po prostu marzenie cudowne – ... [Read more...]

– Jak procesy czarownic w Salem.

– Tak, chociaż czarownice nie zabijały po trzynaście osób. Szkoły są pod presją. Trzy lata temu dyrektor Vander Zanden nie przyjął do wiadomości, że i w Bakersville może dojść do strzelaniny. O ile chcesz się założyć, że teraz tego żałuje? I o ile chcesz się założyć, że jeśli ... [Read more...]

Brown jest mu zapewne bardzo wdzięczny.

– Brown mógł i tak przeżyć. – Mógł przeżyć? Dostajecie prowizję od każdego zabitego, czy co? Sanders pozostał niewzruszony. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 czarter-jachtow.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste